| Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki | 
| Sweety pisze:  Beatko!To i przeze mnie Cie zbanowali, bo szynkę na śniadanie w Popielec zeżerałam  A już    Ale, jak mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... o to, to  dzięki temu i nas rozbawisz i smętki przegonisz i dowiemy się co nieco o kozuniach |