Witajcie w mojej bajce :) Latooooo :) |
Marysiu...nie mam problemu z pozyskaniem zaszczepek ![]() ![]() Hm...powiadasz ferie się skoczyły ...aaa...tam jeden dzień więcej wolnego możemy sobie zrobić nie ![]() Ewcia...nie wiem czy nabrałam chęci do nauki..cos mi się wydaje...że,chyba nie... ![]() ![]() Co do Indigoletty...ciachaj ją nie lituj się, ona i tak urośnie jak byk ![]() Iwcia..wkleję wkleję...ale ja na stoku...nie wiem czy mam fotosa...bo to ja głównie pykałam zdjęcia ![]() ![]() Janinko...kochana,my tylko rozlokowaliśmy się w hotelu i ruszyliśmy na Biały Krzyż...tam obiadek ichniejszy ( w moim przypadku haluszki z bryndzą i i skwareczkami ...piffko i kofola i odpoczynak i droga powrotna... Drugiego dnia po śniadanku ...to samo, tylko dwa razy trudniejsza i dłuższa droga ![]() ![]() ![]() Aaaa sadzonek była cała masa na jadalni i każdym parapecie...zapytałam czy mogę skubnąć i mam ,oby tylko urosły ![]() |