Witajcie w mojej bajce :) Latooooo :) |
Marysiu...nie mam problemu z pozyskaniem zaszczepek zazwyczaj nikt nie ma nic przeciw temu...mam łaciatą znaczy zielono-białych listkach , różowo-białych kwiatach i chyba zwisającą strzępiastą o kolorze fuksjowym...oby się tylko ukorzeniły Hm...powiadasz ferie się skoczyły ...aaa...tam jeden dzień więcej wolnego możemy sobie zrobić nie Ewcia...nie wiem czy nabrałam chęci do nauki..cos mi się wydaje...że,chyba nie... Ale za to przeniosłam się choć na chwilę do cudnej ,romantycznej krainy Co do Indigoletty...ciachaj ją nie lituj się, ona i tak urośnie jak byk Iwcia..wkleję wkleję...ale ja na stoku...nie wiem czy mam fotosa...bo to ja głównie pykałam zdjęcia Ale może coś się znajdzie Janinko...kochana,my tylko rozlokowaliśmy się w hotelu i ruszyliśmy na Biały Krzyż...tam obiadek ichniejszy ( w moim przypadku haluszki z bryndzą i i skwareczkami ...piffko i kofola i odpoczynak i droga powrotna... Drugiego dnia po śniadanku ...to samo, tylko dwa razy trudniejsza i dłuższa droga Było wspaniale ...leniuchowanie to nie dla nas ...wzięliśmy narty , sanki i było szaleństwo Czesi maja u mnie dużego plusa...stawiają na swoją kuchnię,swoje produkty...nie ma kebabów,pizzy ,hot-dogów...jest czeskie jedzonko,piwko,kofola...i o to chodzi Aaaa sadzonek była cała masa na jadalni i każdym parapecie...zapytałam czy mogę skubnąć i mam ,oby tylko urosły |