Rozmowy przy kawie (9) |
uff, narobiłam się jak głupia, praca mi nie służy, wolę się kreatywnie obijać Idę wiec zaraz zresetować się przy chuście Iwonkowej (już prawie koniec Iwonko ) Pogoda cudna tylko nadal zimno, ale w ramach wietrzenia Sary, poszłyśmy na zakupy na piechotę, obeszłyśmy cały Lwówek i zajęło nam to 45 minut - uwielbiam małe miasteczka Grażynko no właśnie wczoraj coś moje siostry wspominały, że na naleśnikowe święto się wybierają - ciekawa jestem, czy takie słowiańskie, wielkie jak patelnia w Irlandii też znają? |