Rozmowy przy kawie (9)
Dzień dobry! Od dwóch dni nastrój mam nieszczególny, praca urzędnika jednak powoduje frustracje związane z tym, że chciałoby się zrobić coś pożytecznego, ale z uwagi na obowiązujące przepisy po prostu się nie da. Wczoraj definitywnie przekonałam się, że chcąc działać zgodnie z prawem, uzyskuje się efekt z postaci dodatkowej gigantycznej roboty dla kilkunastu osób, kilkuset tysięcy niepotrzebnie wydanych pieniędzy podatnika i braku gwarancji, że efekt będzie zadowalający...

Dziś pogoda co prawda łaskawa, słońce i lekki mrozek. Zatem przewietrzę organizm w lesie, a może i przygnębienie wywieje. Wieczorem idziemy na koncert walentynkowy Hanny Banaszak wesoły
Miłej soboty!


  PRZEJDŹ NA FORUM