Rozmowy przy kawie (9) |
A ja znów nad ranem miałam krwotok z nosa. I jak poprzednie udało mi się zatamować w ciągu 10-15 minut, tak dziś walczyłam z nim przez godzinę. Aż męża obudziłam, bo się wystraszyłam. A laryngolog państwowy najwcześniej możliwy dopiero w marcu. A więc muszę zrezygnować z zakupu nasionek i innych ogrodowych i iść prywatnie. Tylko ciekawe czym zapłacę jeśli trzeba będzie zrobić jakieś dodatkowe badania? Ale mam nadzieję, że uda mi się resztę załatwić z NFZ. Bo inaczej to kiepsko będzie. Trzymajcie, proszę, kciuki żeby sie udało i żeby ta cholerna krew juz mi nie leciała. |