Rozmowy przy kawie (9) |
survivor26 pisze: U mnie remont nie skończy się nigdy Co też za bzdury opowiadasz? Ja też tak kiedyś myślałam, ale pewnego razu spotkałam w polu na spacerze z psami pewną znajomą znajomej, która mieszka w naszej wsi w prześlicznym zielonym wyremontowanym domku i ona mi powiedziała: a my remontowaliśmy nasz dom 15 lat i teraz już skończyliśmy. Powiedziała to z takim spokojem i pogodzeniem, że pomyślałam: taki sobie też postawię cel, bo gdzie mi się śpieszy? I tego się trzymam. survivor26 pisze: Wstrętny spokrewniony leń, na którego pomoc w remoncie liczyłam telefonu nie odbiera (mimo że został uprzedzony, że będę dzwonić) To dlatego nie odbiera! Trzeba go było podejść znienacka. |