Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Justynko wyszło utytłane jak siódme dziecko stróża wesoły Ale miejsce dla kota idealne. My za drożdżowym przepadamy, ale W. piecze tylko na wsi. Nawet ostatnio zagadnęłam go o to, na co on trafnie zauważył: "a wiesz jak by nasza mała kuchnia wyglądała potem?". No, rzeczywiście wesoły
Klara na bis dla Ciebie:



A,przeoczyłam: Martuś kolor okien jeszcze nie ustalony... choć ja się już do tego białego przekonuję powoli.

I jeszcze jedna sprawa: w Zaborku zauwazyłam takie niewysokie drzewa o przedziwnie uformowanych pędach. W stanie bezlistnym, więc nie umiem ustalić gatunku. Może ktoś wie?



  PRZEJDŹ NA FORUM