No, ja już po pierwszym pączku, resztę na razie schowałam, żeby nie zeżreć wszystkich naraz U nas też wiosennie, ptaki drą się jak opętane ale mgliście i pochmurno - mam nadzieję, ze i do nas te 11 stopni dojdzie, bo na razie to rano szyby skrobałam... 
Marysiu no to przedwcześnie zaliczyłaś jutrzejszy piątek trzynastego - może w zamian jutro czeka Cię jakieś wyjątkowe szczęście? W kwestii kluczy - błogosławię życie w małej społeczności, bo dziś znowu zostawiłam kluczyki w stacyjce auta zaparkowanego w centrum Lwówka i poszłam do szkoły...we Wrocławiu pewno skończyłoby się powrotem do domu na piechotę
Idę dalej ciuchy segregować...dojrzewam do rozdania wszystkiego i zostawienia dwóch par gaci na zmianę Chyba wystawię za darmo na olxie, bo jak pytam w okolicy to nikt nie potrzebuje, najwyraźniej społeczeństwo osiągnęło taki poziom dobrobytu, że wszyscy wszystko nowe kupują  |