Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Krzysiu problem w tym, ze założenie poczyniłam, iż drzwi będą obdarte i pomalowane tylko czymś wydobywającym naturalny rysunek drewna a wiec transparentnym. No i w związku z tym doczyścić to jakoś muszę.
Pat aha, czyli bez rozgrzewania zdrapywać. Ufff.. aż mi się coś robi, jak o tym pomyślę, ale trudno.
gawronko cześć! A, widzisz! Czyli technika wyrobu czulentu się zgadza, skład potrawy może nieco mniej. Dzięki za tę informację.
Martuś ja to na wsi jakiegoś niezdrowego szwungu dostaję i nie wiem, skąd mi się bierze ta aktywność patologiczna wesoły Już kiedyś pisałam, ze w mieście w życiu by mi do głowy nie przyszło siedzieć z kubkiem kawy na tarasie gdy temperatura tak ok. 5 C a na wiosce jak najbardziej wesoły
Taki piec rzeczywiście nadaje się do przechowywania i powolnego dochodzenia potraw. Smak jest wtedy legendarny. Z pizzą pokombinujemy, czemu nie? bardzo szczęśliwy
Bożenko papier "kancelaryjny" lollollol Kupuję ten termin! Wieszak pochodzi z allegro, z podobnym motywem kupiłam też do kuchni taki na ręczniki papierowe. O, tu widać go nieco



Aniu fajnie to urządzili gospodarze, a na fortepianie grał uroczyste fanfary jeden z plenerowych artystów. A potem przy zwiedzaniu wystawy brzdąkał takie melodyjki swingujące.


  PRZEJDŹ NA FORUM