Rozmowy przy kawie (9) |
niedawno po raz kolejny przezywaliśmy nasza rodzinną tragedię (strata dziecka), dla nas tragedia , dla Ciebie chyba wybawienie świata Wybacz , ale już Cię nie będę czytała Przesadziłaś. Jednak może i dobrze, bo po tym widać, że nie chodzi o fakty tylko o emocje. Czy ja choć raz napisałam, że widzę rozwiązanie w śmierci tych, którzy już żyją? Współczuję Ci bardzo, ale wygadujesz bzdury. Z całym szacunkiem, ale mam wrażenie, że czasem czytacie pierwsze dwa zdania, a reszty sie domyślacie i na tym budujecie odpowiedź. Czytać mnie już z pewnością nie będziesz musiała. Życzę wszystkim wszystkiego dobrego (no, może pod warunkiem, że to nie wymaga poświęcania kolejnych wielorybów, a w następstwie tego dzieci, o które tak walczycie nie przyjmując jakoś do wiadomości, że to właśnie tych dzieci staram sie bronić, by nie musiały cierpieć przez niedobre wybory przodków ...ale czy ktoś to w ogóle uważnie przeczytał..?). Żegnam się w pokoju. |