Rozmowy przy kawie (9)
Dzieńdobrekbardzo szczęśliwy
jutro urlopik jejejejeeeebardzo szczęśliwy
co do umierania ziemi z punktu widzenia naukowego, studiowałam ten temat i powiem jak to jest z mojego punktu widzenia. Okresy ocieplenia i ochłodzenia klimatu były w długiej historii naszej planety i zapewniam Cię Bea nie była to wina ludzi. Jest to naturalna własność atmosfery i to czy dzieci się rodzą czy nie nie ma znaczenia bo i tak do tego dojdzie po raz kolejny. A drugim czynnikiem jest słońce które umiera i tak naprawdę nasza planeta jest na półmetku swojego życia. Sońce w jednej z ostatnich faz życia gwiady wchłonie najbliższe mu planety w tym ziemię, dlatego też warunki zmieniają się na ziemi.
Margolcia wspomniała o pieniadzu które w dzisiejszych czasach jest najważniejszy i wielkie koncerny wogóle się nie liczą ze środowiskiem, ekologią,a powinny.
U nas okropna plucha na drogach smutny do przedszkola nie dojechałam bo oczywiscie nie odgarnięte i minąć sie nie ma jak, koleiny na połowe opony są.
Stwiam dziś dla odmiany herbatkę grejfrutową made in sklep w kropkijęzor miłego dniawesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM