Rozmowy przy kawie (9)
Dzięki dziewczyny za komplementy wesoły
Owszem tak to ja aniołek

Małgoś musiałam niechętnie wyskoczyć ze spodni i polarka, bo obowiązywał strój wieczorowy i szpilki pan zielony Cudem nóg nie połamałam, ale bolały potem, oj bolały... tak to jest jak się całe życie na płaskim chodzi i narzeka na wybujały wzrost.
Jak to cudownie poczuć się drobną kobietką... byłam jedną z najniższych bardzo szczęśliwy

Widzę, że u jednych zima szaleje, a u innych taaaka wiosna zdziwiony Zdecydowanie jestem za wiosną. Obserwowałam wczoraj moje przebiśniegi, moje dopiero wychylają białe spomiędzy listków, ale tak już często bywało o tej porze roku. Pamiętam także, że potrafił jeszcze na nie napadać taki gruby śnieg, że przysnęły na prawie miesiąc. Co dziwne - one chyba pod śniegiem także rosną, bo jak śnieg stopniał, to były już o wiele większe.


  PRZEJDŹ NA FORUM