Rozmowy przy kawie (9)
A moja przyjaciółka dziś rano urodziła wyczekaną Zosię, przyczyniając się do wyginięcia rzadkich gatunków i wykończenia zasobów wodnych na Ziemitaki dziwny Ale są tak obłędnie szczęśliwi, że warto było wieloryba czy orkę poświęcić

diabeł Nie, nie było warto, choćby dlatego, że Zosia też może wyginąć, jeśli za 30-40 lat zabraknie na Ziemi powietrza i nie będzie miała czym oddychać... taki dziwny
No, ale skoro juz jest, to życzę jej dobrego życia, niech wybaczy płodzicielom swoim, w końcu nie wiedzą, co czynią pan zielony
Zresztą całkiem mozliwe, że wyginięcie ludzkości jest nieuniknione, może to jest naturalna kolej rzeczy we Wszechświecie, że cywilizacje powstają, rozwijają sie, a potem wykańczaja same siebie, bo nie potrafia same sobą pokierować. No i dobrze, widocznie nie są warte, żeby przetrwać. Jeśli są takie, które są warte, to pewnie przetrwają, Ludzkość chyba do nich nie należy. ...Ale wszystkiego najlepszego.


  PRZEJDŹ NA FORUM