Rozmowy przy kawie (9) |
Niemiecka rozmiarówka generalnie jest mocno zawyżona, po to, żeby nasze sąsiadki zza Odry, zasadniczo słusznych rozmiarów czuły się lepiej psychicznie. Moja jedyna spódnica w rozmiarze 34 (ciut za duża w momencie kupowania) pochodzi ze sklepu w Trewirze A moja przyjaciółka dziś rano urodziła wyczekaną Zosię, przyczyniając się do wyginięcia rzadkich gatunków i wykończenia zasobów wodnych na Ziemi Ale są tak obłędnie szczęśliwi, że warto było wieloryba czy orkę poświęcić |