Rozmowy przy kawie (9) |
aniamania pisze: Witam rankiem! A mnie się śniło, że byłam w odwiedzinach u Ani Sweety. Mieszkała na głuchej wsi w chałupie o glinianej polepie, pełnej różnych zakamarków. Jak mi się tam podobało !!! Miała piękne, bardzo gęste, ciemnobrązowe, kręcone włosy do ramion, a ich kontur był obrobiony czerwonym kordonkiem na szydełku. To tak w skrócie o tym co mi się gziło dziś w nocy. Boooosz, ależ byłam piękna. Ciemnobrązowe, kręcone włosy ma moja córcia. Ja do ramion. Reszta jakby się nie zgadza, ale jak tylko masz ochotę i pogodzisz się z tym, że rzeczywistość jest nieco inna to zapraszam A nas ZASYPAŁO i dalej zasypuje Pada intensywnie od rana. O warunkach drogowych nie będę wspominać, bo jak nie mam nic kulturalnego do powiedzenia, to milczę Z zasady. A przynajmniej się staram. Po powrocie z aresztu odśnieżyłam, nieco ogarnęłam chałupkę, zrobiłam sobie obiad i... znowu zdałoby się iść pomachać łopatą. Sterty śniegu zasłoniły mi już słupki ogrodzeniowe, a jakby ktoś wątpił, to mam normalnej wysokości płot, nie jakiś niski. Generalnie śnieg dobija mniej więcej do wysokości pasa Ale jak tak dalej pójdzie to powtórzy się historia z lutego 2011r., kiedy odśnieżałam tylko wyjazd, a sterty wzdłuż wjazdu miały ponad 180cm. Obawiam się, że w takich warunkach będę albo pracować w pracy, albo biegać koło domu z szuflą z małą przerwą na sen Jak ktoś będzie narzekał na nadmiar śniegu, to zapraszam. Szufli mam 3 sztuki, w tym 2 do obsłużenia Tak mi się jeszcze skojarzyło, że jak ktoś pije naftę to chyba nie może palić Więc Pati musi mieć zdrowe zatoki. Ciągotki do chirurgii też mam, więc reflektuje na konferencję online A poza tym naprodukować pracującym forumkom 3 strony w pół dnia to jest jakiś skandal. |