Rozmowy przy kawie (9)
Witajcie aniołek

Goście odjechali , a ja ( wstyd się przyznać zawstydzony) odetchnęłam z ulgą
Rodzinka w porządku ,zbytnio nie absorbująca , ale ja chyba się starzeję , bo zmęczyły mnie te odwiedziny jak nigdy.
Było minęło , wracam na swoje ustalone , ulubione tory wesoły

ale , ale , bym zapomniałabym o najważniejszy aniołek

Bogusiu Wszystkiego co tylko sobie zamarzysz i dużo zdrówka , abyś miała siły na ich realizację


Małgorzatko



U mnie zima na całego, wczoraj była taka zawierucha ,że świata nie było widać , jednym słowem o rośliny na działce nie boję się , bo pierzynkę mają solidną


  PRZEJDŹ NA FORUM