Rozmowy przy kawie (9)
Pati! Psychiatra miałby pełne ręce roboty A nieco bardziej poważnie, dziś chyba była taka noc, bo i mnie szalone rzeczy się śniły, a wcześniej zasnęłam i po minucie się obudziłam, po czym męczyłam się do 2giej diabeł No i dodatkowo czułam odwłok po wczorajszym szuflowaniu smutny
Chwytam Misiową kawę i znikam, bo i psa trza wyprowadzić i nieco doszuflować, by brama nie utknęła w połowie bardzo szczęśliwy Dziś jadę odwiedzić moich podopiecznych w areszcie


  PRZEJDŹ NA FORUM