Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja |
Syringa pisze: Tak, Basia dobrze mówi, dech nie ruszajcie, jeśli to nie jest absolutnie konieczne. Dziewczyny, ta trzcina na sufitach to była tylko po to, żeby tynk bylo do czego przykleić, a sufity/podłogi są w poniemieckich domach podwójne, w środku mają wypełnienie/ocieplenie (np. ubijane plewy ![]() ![]() ![]() O, to to właśnie, współczesnym odpowiednikiem trzciny są te takie siatki do zacierania tynkiem na regipsie ![]() R. przekazałam, żeby desek nie ruszał, jedną wyjąć musi pod ocieplenie, ale reszta zostanie raczej. Deski na suficie okazały się wściekle techniczne, chwilami łatane z kawałków, R. wybrzydza i chce nabić nowe, ja musze obejrzeć w całości, ale chyba bym je zostawiła....nadal pozostaję w oslupieniu, ze ludzie kupują po parę stów za metr kafelki wyglądające, jak moje nie do końca obłupane z farby drzwi i deski podłogowe z wyfrezowanymi sztucznymi śladami po drewnojadach, więc było by głupotą zdejmować coś takiego, jak mamy za darmo ![]() |