Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Dziewczynki! Witam serdecznie wesoły Miło Was widzieć.
Aniu sweety oj warto! Zaskoczył mnie tymi kwiatami, bo pąk zauważyłam przypadkiem, przy podlewaniu tarasowców, które stłoczone stoją przy schodach na strych.
Aniu i R śliczny prawda? Bladoróżowy, ale kolor nie jest równomiernie rozłożony na płatkach, w zasadzie ten róż daje gęste żyłkowanie na części płatków.
Reginko zima biała, niezbyt mroźna - da się wytrzymać wesoły Kredka się cieszy! Biegania w samotności się nie boję, nie czuję żadnego zagrożenia. Nawet wolę jak jest pusto, wtedy uspokajam się, wypoczywam. Oczywiście zawsze pojawiają się od czasu do czasu jakieś ludzkie istoty, ale czasem nikogo nie spotykam przez większą część trasy.
Szczerze mówiąc najgorsze są zorganizowane grupy chodzące z kijkami: głośno gadają i walą tymi kijami o ziemię, z kilometra ich słychać. Pojedyncze sztuki czy pary są nieszkodliwe wesoły
Janeczko dzięki za pochwałę zdjęć, komórką cykam, bo noszenie aparatu odpada.Prześlicznie wyglądał ten śnieg na każdej,nawet najdrobniejszej gałązce. Biegamy własnym tempem, następnym razem przetnę Ci drogę wesoły W ogrodzie rośliny chyba nie bardzo się zimą przejmują. Kredka wlazła na tą kępę turzycy i chyba zamierzała się tam uwalić, ale ją pogoniłam.
Elu spacery czy bieganie - wszystko jedno - ruszamy się na powietrzu bardzo szczęśliwy Pewnie za jakiś czas i dla mnie bieganie nie będzie już osiągalne, ale póki co staram się trzymać formę wesoły
Basiu Lasy Miejskie Warszawa to super wynalazek! Można połazić, pobiegać, pojeździć na rowerze a z dzieciakami w specjalnie wyposażonych miejscach piknikowych rozpalić ognicho i i upiec kiełbaski, czy co tam kto lubi. Z butów jestem zadowolona bardzo, wcześniej biegałam w Meindlach, ale to były buty typowo górskie, za sztywne do biegania. Sfajczyły się niestety, a zatem była potrzeba nabycia nowych. Mikołaj skorzystał z wyprzedaży w Ecco i trafiły się te. Obejrzałam moje letnie butki biegowe i widzę, że już się siatka na wierzchach przeciera... po dwóch latach!
Marysiu lasek mam "pod nosem"! Moje osiedle włazi niejako w kompleks leśny. Czuję się tu jak w domu,rosłam razem z tymi drzewami można powiedzieć wesoły Jako nieprzyjazne odbieram tłoczne i hałaśliwe centrum miasta, w lesie czuję się swobodnie wesoły

Dziś piękna pogoda, słońce pięknie rozświetliło ośnieżony las.







  PRZEJDŹ NA FORUM