Wiesiołek
Chodzę za Tobą krok w krok, może tym razem troszkę się spóźniłam ale i tak nie przegapię Twoich chwastowych lekcji. Mam również wiesiołka w ogródku i bardzo go lubię za przepiękny żółty kolor kwiatów i za ładnie przebarwiające się liście na jesień.
Twoja galeria różnych stadiów życia wiesiołka przyprawia o zawrót głowy. Jestem ciekawa ile jeszcze roślin tak udokumentowanych masz w swoich zbiorach. Podziwiam!
A kosmosy (onętki) są wspomnieniem z dzieciństwa. Mam zdjęcie mnie czteroletniej w wielkim zagonie tych kwiatów - około 10x5 metrów. Przez wiele lat nie widywało się ich w ogrodach i bardzo się cieszę, że wróciły do łask
To już trzecia kreseczka mniej.


  PRZEJDŹ NA FORUM