Syringa pisze: Nie ma o czym mówić, ale może kiedyś, jeśli będę przy kasie i nadal bedzie mi sie podobać, może pomyślę... Tylko, że za taka kwotę, to można jakiemuś bezdomnemu zwierzakowi sfinansować szczepienia, sterylkę itp... No to pewnie i tak nie kupię, bo mi sumienie nie pozwoli. Dobra, ale popatrzec było miło, fajna torebka
Ej, bez przesady, nie musisz pomagać w łachmanach Myśląc w ten sposób, to należałoby sprzedać wielką chałupę, środki spożytkować na dobre uczynki a samemu przenieść się do lepianki No to pokaż to cudo, jak masz link, ja nie mam manii torebkowej, jak np. moja mama, ale też mi czasem serce żywiej zabije na widok którejś....swoją boską za 150 EUR już kiedyś miałam i z perspektywy stwierdzam, że tak naprawdę niewiele się różniła od takiej za 5o zł, tyle, że trwalsza, ale słaby to argument, jak i tak po dwóch latach mi się znudziła
U nas takie oślepiające słońce, że jak się na dwór nie wychodzi i zimna nie czuje, to zupełnie jak w marcu! |