Rozmowy przy kawie (9) |
Dzień dobry, u nas w nocy duło okrutnie, Sara poszła spać o 2 to miałam okazję popilnować pieca, bo małżonek niefrasobliwie załadował do pełna Ale w sumie nie mógł wiedzieć, bo ten wiatr nadszedł znienacka bardzo, jak tornado jakieś. Teraz cudna pogoda i 5 stopni, ale serce mi mówi, że coś się dzieje z ciśnieniem, więc to chyba jednak na ten śnieg... Januszu nie wiem, czy do od Erny, ale dziś akurat śniło mi się, że znalazłam w stajni 7 małych kociątek Martwiłam się z czego im weterynarza opłacę, a tu otwieram portfel i wypadają z niego banknoty różnych krajów plus polskie obligacje przedwojenne....jeśliby miało się sprawdzić, to niech już będzie i z kociętami w komplecie Misiu aż taki opór urzędy stawiają? Czy chodzi o to, że budynek zabytkowy czy tak zwyczajowo pod nogi kłody rzucają? Dostawiam drugą kawę i idę myśleć, co by tu dziś zrobić |