Rozmowy przy kawie (9) |
Ufff...u mnie też dzień pracowity. W dodatku nadeszła moja kolej na lokalną apokalipsę czyli przeprowadzkę z pokoju na czas wymiany kaloryferów. Cały przyszły tydzień z tobołkiem najpotrzebniejszych rzeczy będę gdzieś kątem siedzieć. Audytora nadal brak, może słusznie uznał, że moja perfekcja może go zabić |