Zostałam zarażona frywolitkowaniem. Moje postanowienie na 2014 rok było takie, żeby nauczyć się tej sztuki. Niestety niewiele z tej obietnicy wyszło, ale może w tym roku... kto wie. Próby są takie sobie, ale myślę, że mnie zmobilizujecie swoimi robótkami. Widoczna na zdjęciu serwetka to dzieło mojej Córy. Zdolne ma paluszki do szydełka i czółenka.
|