Rozmowy przy kawie (8)
Jak to? Nikogusieńko jeszcze nie ma? Obudziłam sie o 6-tej i koniec spania, no to kawa dla wszystkich wesoły

Pochwale się, że mam wreszcie naprawioną maszynę do szycia. Tzn. teoretycznie, bo po naprawie przywiozłam wczoraj do domu, ale nie sprawdzałam, czy działa lol zawsze istnieje jakas mozliwośc, że facet oddał niesprawna, a pieniadze wziął oczko ale raczej nie, bo to facet, ktory w całej Jeleniej naprawia, także profesjonalne maszyny w zakładach krawieckich i szwalniach, więc by chyba nie robił takich rzeczy eh
Teraz w zasadzie mogę sobie coś uszyć... ale nie chcę pan zielony bo w TAKIM rozmiarze, to ja nie chcę szyć pan zielony Zresztą juz chyba nie miałabym cierpliwości. Wystarczy mi,że moge coś obszyć, podgiąc itp. A ciuchy najbardziej lubie zamawiac przez internet w sklepach wysyłkowych bardzo szczęśliwy Fakt, czasem trzeba odesłać, ale za to nie trzeba łazić po sklepach, meczyć się przebieraniem w przymierzalni... Ja nie cierpie robić zakupów "na mieście" jęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM