Czytam wszystko co piszecie nie zawsze piszę, czasu-bywa- brak. BEA felietonik optymistycznie nastawił mnie do działania.... chciałam skuterkiem w pola i lasy pognać, a tu z nieba cosik zaś kapie O swojej fryzurze nic nie powiem artystycznie zaniedbana, jak ja cała, zresztą Kawę druga piję...i za chwil kilka zastanowię się co dalej...skuter, rower, bus...? Na zakupy do wiejskiego sklepiku idę z taka oto torbą, którą odziedziczyłam po byłej właścicielce mojej nowej chaty
|