Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Zuzanno - ja też należę do grona osób czytających (z wypiekami na twarzy) i bardzo rzadko piszącychzawstydzony
Tym razem jednak zmobilizowałam się...opis perypetii z zakupem wsadu do kociej kuwety rozśmieszył mnie do łez!
Moje koty podczas pobytu na wsi korzystają z kuwety tylko nocą z jednym wyjątkiem. Kocicy Mikolinie jeszcze się nie zdarzyło załatwić na dworze. Próbowałam na dzień wystawiać koci przybytek na ganek. Mój świecie - żebyś widziała z jakim oburzeniem kotka darła oblicze w miejscu w którym powinna być kuwetazdziwiony
Zdjęcia ptaszków oglądałam i podziwiałam ze trzy razy. Mnie jak dotąd udało się zrobić jedno zdjęcie ptaszka z którego jestem zadowolona a i to obiekt nie fruwał tylko sobie skakał po kamyczkach. A u Ciebie cała seria i to w locie - podziwiam z całego serca!


  PRZEJDŹ NA FORUM