KRYSIU Leszczynko no B. pośmigał na rowerze, wczoraj właśnie zaliczył kraksę, gdzieś w lesie.Kolano pokaleczone,tym razem prawe-dla równowagi i przegub dłoni opuchnięty.... brak słów Ja wczoraj poszłam do remontowca naszego zanosząc flaszkę, bo bez.... to ani rusz....Facet ma doła jeszcze głębszego niż mój-ten z wodą!!! Padła jego firma z z maszynami rolniczymi, a wspólnicy wypięli się bo oszukiwali teraz po prawnikach bieganina i dług do spłacenia po ponad 300 tys na łebka Nasłuchałam sie przez 2-godziny i wróciłam do siebie.... tracąc nadzieję na pomoc z jego strony KRYSTYNKO wnuki nas odmładzają, moja najstarsza to już prawie 16-latka, właśnie wybierają sie na ferie PKS-em do nas=szkolenie w ramach dojrzałości
Poprawię sobie humor zdjęciami około świątecznymi
|