Rozmowy przy kawie (8)
Szkoda się denerwować, ale przyznam, że coraz mniej mi się podoba, gdzie ta nasza ukochana Ojczyzna zmierza smutny
Beatko!Kiedy po raz pierwszy - jakieś 13 lat temu zrzucałam kg - nauczyłam się jeść śniadania. Bo miałam jak Ty. Pierwszy posiłek ok. 12 - 13, a po południu hulaj duszo, piekła nie ma smutny Niestety wówczas je sie głownie po południu, bo dopada nas zwyczajny głód. Teraz jem 4 posiłki: pierwszy ok. 7, potem 11, 15-16 i 18-19. Z tymże ten ostatni to raczej wyłącznie owoce. Między nimi nic poza napojami i to niesłodkimi, poza kawą, którą muszę nieco posłodzić, bo inaczej mam zwyczajną zgagę. Ale jem wszystko, tyle, że mniej i jak się da - chudziej. Pięciu posiłków nie jestem w stanie wkomponować w biegany dzień, bp ideałem byłoby jeść mało, co 3 godziny, czyli 5 x dziennie.


  PRZEJDŹ NA FORUM