Rozmowy przy kawie (8)
To ja już wszystko rozumiem z tym Blumandejem. Mam ochotę zagrzebać się w liściach, głową do przodu i żeby moje psy były tam ze mną.
Od dwóch godzin jestem już po prysznicu i leżę w łóżku pod kołdrą. Miałam jeszcze do tego zrobić sobie porcję frytek antydepresyjnych, ale pomyślałam: no gdzie, frytki po dziewiętnastej???!!!
No i o 20.15 zeżarłam michę ryżu z mięsem, który miałam jeść jutro na obiad. Niech mnie ktoś dobije.


  PRZEJDŹ NA FORUM