Psiaczki nasze kochane
Ewcia nasza Diana dożyła 14 lat a ja wtedy byłam "nisko" w podstawówce. Prawdę powiedziawszy każdego następnego psa jaki pojawił się na dziadkowym podwórku porównywałam do niej.
I niestety wyglądały przy niej baaardzo blado
Mama mi opowiadała o owczarku z jej dzieciństwa. Wystarczyło jak dziadkowie powiedzieli "Pilnuj Jadzi, ma być w domu". Szlaban, nijak nie wyszła, nawet jakby miała ochotę wyjść przez okno taki dziwny
Na podwórko "obcego" wpuściła, położyła się przy furtce i nie było zmiłuj się, dopiero na komendę wypuszczała.

Nie dziwię się, że wzięłaś oba bo jak tu się przy takich milusińskich klonach zdecydować bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM