Psiaczki nasze kochane |
Ilonko, hahaha.... mój sentyment do owczarków również z czasów dzieciństwa. Moi Dziadkowie mieli policyjną sukę na emeryturze o imieniu...... Diana. Tak naprawdę to była MOJA..... tylko moja. Kiedy przyjeżdżałam do babci na wakacje nie odstępowała mnie na krok. Zawdzięczam jej najwspanialsze wspomnienia, miłość do zwierząt i ..... życie, na którym odcisnęła wielkie, pozytywne piętno. Joasiu, B&B dziękują za uznanie. Janinko, moje mają wszystkie zalety, o których wspominasz. To takie oazy spokoju. Bardzo karne i dobrze się wychowały. No bo ja mam wrażeni, że one się same wychowały. To psy nastawione na spełnianie naszych oczekiwań. Oj.... mają swoje wady jak każdy człowiek. A takie były maleńkie. Zdjęcie pochodzi ze strony hodowcy i to ono spowodowało, że kupiliśmy oba. |