Rozmowy przy kawie (8)
Grazynko czy dobrze widzę, że masz nie tylko żółwia ale i jeża? Jak udało Ci się go oswoić? A z drugiej strony jak udało Ci się przekonać i psa i kota aby tolerowały nie tylko siebie ale jeszcze żółwia i jeża. Nie myślałam, że jest to możliwe. Cudna menażeria!
Januszu dziękuje za piękne fotki z niedzielnego spaceru. Z tego wnioskuję, że zdrowie już Ci dopisuje. Oby tak dalej. We Wrocławiu też są popularne kłódki miłości. Najwięcej ich jest na Moście Tumskim.
Lusiu buki są chyba moim najbardziej kochanym drzewem. Dziękuję za spacer.
Justynko i Aniu ja też nie mam już siły do kretów. Pół biedy na trawniku ale zadomowiły się też na rabatach i albo przysypują roślinki górą ziemi albo wykopują cebulki czy korzonki. Próbowałam ostatnio karbid (polecany w ogrodniczym do walki z kretem) ale tak jak śledź Ani tak i mój karbid następnego dnia był na górze kopca. Nasze krety zupełnie nie boją się psów.


  PRZEJDŹ NA FORUM