Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
W. na razie chory, więc większych prac ogrodowych, zaplanowanych na łagodną zimę, nie robimy. Ograniczyłam się do wydrapania trawników i ogólnego ogarnięcia. Temperatury dodatnie wpływają na rośliny pobudzająco i to niepokoi mnie nieco, wszak połowa stycznia dopiero.
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć wczoraj, kiedy było nieco słońca, ale jęzor miałam do pasa po tej szalonej aktywności fizycznej. No to dziś zdjęcia pochmurne:

Rozpoczyna kwitnienie oczar





Pąki ciemierników powolutku wychylają się z liści



Kwitnie jeden z rozchodników na skalniaku



i wrzosowate





Kalina sztywnolistna w pąkach, ale to jeszcze nie jej pora



Azalie tez jeszcze śpią



  PRZEJDŹ NA FORUM