Aniu! A co mu niby było, że obrażenia zakwalifikowano na te powyżej 7 dni? Zastanawia mnie ta propozycja warunkowego umorzenia postępowania, bo 157 par. 1 zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienie wolności, a warunkowe wchodzi wówczas w grę tylko w przypadku gdy sprawca pojedna się ze ofiarą, albo naprawi szkodę. A Wy chyba w zgodzie nie żyjecie. Możliwości obrony jest kilka-kwestionowanie wielkości obrażeń, kwestionowanie że nie powstały one w opisanych okolicznościach i ewentualnie spowodowanie ich w obronie własnej. To, że ktoś sprowokował zdarzenie najczęściej jednak nie wyłącza odpowiedzialności za spowodowanie obrażeń, ale łagodzi odpowiedzialności. Nie znam ani sprawy ani twojej sytuacji, więc nie podejmuję się Ci się radzić. Bea! To, co napisałaś rodzi tylko konieczność przeprowadzenia postępowania w celu ustalenia, kto mówi prawdę. Nikt na dzień dobry nie staje po niczyjej stronie. Ale za często ludzie kłamią, by móc im wierzyć. Nawet nie wiesz, jak często kłamią i to tylko po to, by komuś zwyczajnie dokopać. I nawet jak się komuś należy w ludzkim znaczeniu, to tak nie powinno być. Koniec. |