Rozmowy przy kawie (8)
A mnie jakoś praca i 'pracowe' problemu przytłoczyły, że dostałam mega gigantycznego niechcieja oczko Wczoraj dodatkowo popołudniu mój telefon dostał wścieku i jakoś wszyscy postanowili do mnie zadzwonić. Jak się domyślacie bynajmniej nie po to, by powiedzieć, jak na tym świecie jest cudnie.Przygięli mnie nieco do ziemi, więc musiałam wyłączyć mózg, bo inaczej...
A Okami chyba jak mnie nie było spadł ze schodów, bo za nic nie chce po nich chodzić i jak go nie wezmę na górę na rękach awanturuje się na dole zdziwiony
Za to w ogrodzie śniegu znacznie mniej i zauważyłam miotełki krokusów. No i kwitnie wściekle różowa prymulka bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM