Rozmowy przy kawie (8) |
Halo! Doczołgałam się , praca mnie zaatakowała wczoraj i dopiero teraz się pozbierałam (jeśli ktoś powiedziałby mi,że będę miała coś wspólnego z organizowaniem transportu naszych rodaków ze wschodniej Ukrainy, tobym go śmiechem zabiła...) Aniu, chleb pożeram w całości i zlizuję okruszki! Bogusiu popieram z całego serca parcie na pracę w rozsądnym wymiarze godzin i przynoszącą satysfakcję a nie permanentny stres. Kciuki trzymam mentalnie, bo klepię w klawiaturę albo ściskam telefon. Energia również spakowana i wysłana Ilonko to my takie same do prowadzenia auta! Iwonko zdróweczka na żołądku i w ogóle na całym człowieku! Pat zaczniecie działać w łazience, to deprecha się ulotni raz-dwa! Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś wcześniej się jej pozbyła! Łomatko, wracam do kieratu. Jeszcze się muszę zażalić na postanowienie prokuratury... |