Rozmowy przy kawie (8)
Beatko dlatego ja potrzebuje pracy, żeby nie snuć się po chałupie w przydeptanych kapciach i rozciągniętym dresie. Też jestem starawa i mimo dyplomu, który zalega w szufladzie mnie nie chcą, ale może w fabryce zechcą, bo też na chodzie jeszcze jestem i coś tam z siebie wykrzeszę no i sama wiesz, do pracy to trzeba się ubrać i fryz codziennie zrobić hihi.. jak pracowałam w takim systemie to na wszystko czas miałam i do pracy poleciało się, a teraz cały dzień się snuję jak wampir jakiś i szukam albo żarcia, albo żłopie tą kawę litrami, a potem koszmary mam eeeee niech się to zmieni, bo kisnę w domu, a do cięższych robót to ja się już nie nadaję tzn do tych 13 godzinnych maratonówtaki dziwny i dlatego proszę o tą pozytywną energię


  PRZEJDŹ NA FORUM