Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja |
Janeczko, serio rozważam sprowadzenie fachowca spoza powiatu, więc przypomnę się Tobie bliżej lata: na razie pogoda nie do końca sprzyja pracom budowlanym, no i musimy jeszcze fundusz remontowy ustanowić, bo na razie z dobiegu kupujemy materiały z nadwyżek finansowych, ale trzeba sporzadzić konkretny budżet dalszych prac remontowych. elektrykę spiep***ł nam Zdzisio, ale eM na szczęście umie to poprawić, więc powoli przekłada tę szaloną pajęczynę kabli i przełączników Moja mama...no trudna jest W niespodziewanych momentach potrafi zapewnić wsparcie psychiczne, ale częściej jednak kasandruje, że nic się nie uda i nie ma już niczego. Tak ma i tego już się nie zmieni, niemniej zwłaszcza tu na forum, gdzie jest sporo jej równolatek, dopada mnie czasem smętek, że szkoda, że nie jest taka pełna energii i optymizmu jak Wy...Remont przeprowadzam też z myślą o niej, bo pewnie za parę lat ją tu sprowadzę. Jak wszyscy starsi ludzie nie chce, ale wyboru raczej nie będzie, bo z najniższą emeryturą sama nie przeżyje Wiąże się to z szeregiem problemów i zastrzeżeń z jej strony, ale trudno, najwyżej się pozabijamy, a wyboru i tak nie ma... Dario, nieeee no trochę się zmieniło Ty byłaś u nas na samiutkim początku, wtedy z pokoi dziewczynek tylko meble stasiowe były wyniesione, teraz są skute ściany zewnętrzne i położone stelaże. To betonowanie jest najbardziej pracochłonne i czasochłonne, reszta już pójdzie szybciej. Chciałabym też sufity zdjąć i odsłonić belki, co dobrze byłoby zrobić przed wprowadzką, ale do tego już właśnie pracownik byłby potrzebny, bo tego w pół drogi rozgrzebać nie można... Małgosiu te 'zasieki na rysunku to błędy kreślarza Strasznie trudno jest rozrysować plany tego domu, bo dół z górą nie styka Dom był co najmniej dwa razy rozbudowywany metodą doklejania jednego czy dwóch pomieszczeń w dość losowy sposób wskutek czego w środku powstał niezły labirynt...pierwsze trzy miesiące mieszkania tutaj gubiłam się w nim Nasionka oczywiście, że będziemy kupować! Dajcie mi ze dwa tygodnie, powoli otwiera mi się ogrodowa klapka w mózgu i bedę myśleć. Mam tak, że od października do marca staram się nie dumać za wiele o ogrodzie, żeby myśli skoncentrować na remoncie, jednak od kiedy zim praktycznie nie ma i człowiekowi oko samo zawisa na zielonej trawie i pęczniejących pączkach różanych liści, to ten okres ulega skróceniu Justynko paputkowa właśnie wczoraj szukając zdjęć swojego domu natknęłam się na zdjęcia Twojego Musisz koniecznie otworzyć swój wątek, nawet jeślibyś pisała w nim raz na rok, bo masz przecudowny dom! Pod jego wpływem ułożyła mi się w głowie aranżacja mojego przedpokoju na górze - będzie nędzną imitacją Twojego salonu indyjskiego Iwonko pewnie, że początek sierpnia może być! Natomiast czy zrobimy, jak w ubiegłym roku spotkanie regionalne, czy większe zalezy w dużej mierze od postępów łazienkowych, bo w tej malutkiej na dole się z większą grupą nie pomieścimy, trzebaby już koło kwietnia robić zapisy na kąpiel i korzystanie z kibelka Ale mam taką cichą nadzieję, że do sierpnia, choćby na gołych dechach ale wanna i wc staną... cd. nastąpi, tymczasem muszę księżniczki budzić, bo na orkiestrową imprezę jedziemy, Flo grupa jakiś program artystyczny przygotowała, więc obecność obowiązkowa |