Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) |
Anitko cześć ![]() ![]() ![]() ![]() Misiu jutro dokończę ![]() Psinkę masz skromną, nie ma parcia na szkło ![]() Ach, Misiu! Pytanie mam.Przejeżdżając przez Twoje miasto widzieliśmy jakiś stary kamienny długi mur z takiego ładnego białego kamienia. Czy się orientujesz, czy jest to jakiś lokalny kamień? Pozyskiwany gdzieś w okolicy? W. się bardzo spodobał. Reginko ogień jest wygaszony zanim potrawy wstawiamy do pieca, tak jak napisałaś - resztki żaru odmiatamy do tyłu. A ta uwaga z mąką bardzo cenna ! Dzięki! Zapomniałam napisać o jednej zabawnej rzeczy: W. podczas poniedziałkowych zakupów miał na liście żwirek dla kota. Rzecz normalna i konieczna dla Kici, która wychodzenia na śnieg nie uznaje. W. wrócił i stwierdził, że chyba nigdy takiej sensacji w sklepie nie wzbudził, nawet kupując wino urodzinowe za cenę powyżej stówy! Na pytanie o żwirek zgodnie wytrzeszczały się oczy obsługi sklepowej i pytano: "A po co to panu?" W. wyjaśniał, a na to sprzedawcy: "A dlaczego kot nie wychodzi na dwór? Chory jest?" W innym sklepie W. usłyszał: "Taak, kiedyś mieliśmy, ale nie schodziło, nikt nie brał" Miastowe fanaberie jednym słowem ![]() |