Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Ja tam bym nie narzekała na kuchenną produkcję hurtową. Fasolkę po bretońsku "zasłoikować" i w epoce lenistwa i twórczej niemocy kuchennej tylko otwierać i jeść aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM