Różanecznik (Azalia) |
Janeczko teraz już wiem, na początku to kupowałam bezmyślnie. Teraz staram się wybierać te o pełnej lub dużej mrozodporności. O te duże się nie martwię, bo one już nie są tak wrażliwe na mrozy, gorzej z tymi młodymi. Do tego kupując w marketach często nie są wcale lub dokładnie oznaczone. Zresztą nie tylko w marketach, i w ogrodnictwach też to się zdarza. Ja mam ok. 30 różaneczników i azali. Niestety nie wszystkie mam na zdjęciu, część za to maluchy. Moje mają problem z wodą, mimo podlewania to często mają sucho. Czytałam, że zaraz po kwitnieniu (V-VI) do sierpnia powinny być obficie podlewane, bo wtedy zawiązują pąki na następny rok. Natomiast z nawożeniem nie przesadzać. Jak wszystkie wrzosowate nie lubią dużego nawożenia. Lepiej mniej niż więcej. |