Rozmowy przy kawie (7) |
Hmmm....Janeczko, czy to aby nie o moją osobę chodziło? Poczułam się jak wywołana przez nauczyciela do tablicy.![]() Kodeks przeczytałam. Ciekawy jest. Oczywiście muszę go sobie poukładać w głowie. No faktem jest, że czasem mam wrażenie, że mnie nie widać, ale nie mam do nikogo o to żalu. Jestem samotnikiem, więc nie jest mi w żaden sposób smutno z tego powodu. Nie czułam się osamotniona. Zauważyłam tylko fakt i mam wrażenie, jakbym uruchomiła lawinę. ![]() Biję się w piersi, czasem rzadko wpadam i nie wszystko doczytam. Czasem też nie przytulę tej lub owej, nie podniosę na duchu, bo....nie doczytałam, albo przytuliłam bez pisania. To normalne, wiem o tym, ale ktoś może poczuć się osamotniony, dlatego biję się w piersi. Moja wina, moja bardzo wielka wina. ![]() ![]() Punkt 3 - Mam właśnie odmienny problem. Głównie Was słucham, z mówieniem mam problem. Często w duchu Was wesprę, ale przecież nie macie chyba zdolności telepatycznych... ![]() ![]() Postaram się stosować do kodeksu, ale podobnie jak Lusia, rzadko się odzywam i musiałabym się stać inną osobą, by to zmienić. A mnie jest tak dobrze ze sobą, więc mam nadzieję, że wybaczycie. Jeśli ktoś potrzebuje wsparcia, zawsze go udzielę, niech stuka bezpośrednio do mnie, wtedy na pewno nie przeoczę. ![]() I to wszystko napisała ta małomówna. ![]() |