


Pora na krótką fotorelację, by pokazać, jak w trakcie remontu wyglądają dni relaksu... Wracamy do prac dopiero w Nowym Roku

Dom miał być cały przystrojony, lecz padający deszcz pozwolił tylko na ubranie świerka w ogrodzie. Pięknie to wygląda.

 W kuchni też mam maluteńką choinkę
 Przedpokój dostał nową komodę, jest dużo większa i pakowniejsza.



 Salon spełnił swoją rolę, wszyscy się zmieścili przy dużym stole. Choinka zasłoniła najbrzydszy kont, wyłożony płytą ognioodporną... Może kiedyś stanie tam mały, żeliwny piecyk spełniający rolę kominka

 Pokój gościnny wreszcie jest pokojem, a nie magazynem rzeczy bardzo potrzebnych. Jeszcze czeka na swoją kolejkę stolarka drzwi, które trzeba było zdjąć, żeby nie straszyły i futryn. Ściany też jeszcze raz trzeba pokryć farbą.

 Ten pokój gospodarczy został mianowany 'pokojem szarym'... lepiej brzmi niż pralnia Za białymi drzwiami po lewej jest kotłownia, a w niej piec, który daje nam ciepełko...

Mróz maluje pięknie szyby, już dawno nie widziałam takich wzorów. Święta minęły, zaraz przywitamy Nowy Rok i trzeba będzie znowu to wszystko ściągnąć, karnisze, rolety, firany.... Meble poprzykrywać i zacząć szpachlowanie płyt KG... I zaczniemy odliczanie do wiosny. Już sprzedawcy listy naszych marzeń przesyłają. Nic, tylko wybierać, a przy tym czas zleci szybko

Poczęstuję Was pysznym Ciastem Świątecznym..... pychota

|