U nas dzisiaj padał śnieg i nareszcie jest biało. A ja mimo sensacji żółądkowojelitowych wybrałam się do Oliwy obejrzeć piaskową szopkę. A potem jeszcze zajrzałam do franciszkanów. Ruchoma szopka cudo. Żywa mi się nie podobała. Po drodze jeszcze obfociłam szopkę na Długim Targu. Trzy gdańskie szopki. Każda inna, jedyna w swoim rodzaju.
|