Rozmowy przy kawie (7) |
Zuziu - lepiej! Lusiu - Twoje zdjęcia to wisienka na torcie każdego forum, uwielbiam je oglądać Zrobiłam poświąteczne sprzątanie i wreszcie jest poodkurzane po mojemu. No i pierze się od wczoraj chyba szósta pralka. Jednak leżenie i nicnierobienie nie działa na mnie zbyt dobrze... Ale spałam dziś do 11.00! Syn w pociągu, córka w samolocie, a wsiadając do niego, złamała obcas kozaka. Dobrze, że wracając, a nie lecąc na święta! No bo kto to widział - kozaki z takimi wysokimi obcasami! (ja bym sobie mogła w takich postać chwilkę do zdjęcia). Co do lobelii - przypomniało mi się. Mam posadzoną w donicy oliwkę, która na zimę wstawiona jest do jasnego, nieogrzewanego pokoju. Jak jeszcze stała na tarasiku, to zaczęły w niej wschodzić, chyba we wrześniu, pojedyncze lobelki. No i rosną tak sobie! Ciekawe, czy przeżyją do wiosny? |