Rozmowy przy kawie (7)
Słoneczko faktycznie było pokazowe. Aż trudno było zrobić przyzwoite zdjęcie.
I ja mam wszystko zrobione. Po kąpieli się suszę. Ryby panierowane leżą w lodówce. Barszcz gotowy. Stół nakryty. Zastawa czeka w kuchni. Za jakieś 40 min. biorę się za smażenie. I nakładanie sałatki itp. W trakcie się ubiorę. Słowem, z górki!


  PRZEJDŹ NA FORUM