Rozmowy przy kawie (7)
Co ta pogoda wyprawia ,leje , wieje i jestem jak zdechły azorek. smutny
ale rybka jest , dobrze że mam sąsiada rybaka , ładnie oczyścił już w lodówce siedzi he, he oczywiście rybka.
Choinka na honorowym miejscu stoi czeka na ubranie ale w wigilię a może i nie.
A ja wszystko robiłam żeby tylko w kuchni nie być. Wymyśliłam w tym roku kupię ciasto w moim sklepiku małym,
kupię makowca i torcik bezowy , robią pyszne domowe ciasta w bardzo małej ilości. A rodzinka ma jeszcze przywieść to będzie dość .A piernik to ja łosobiście piokę . Zuza znasz te słowa tak na Podlasiu mówią przynajmniej ja tak słyszałam jak byłam.


  PRZEJDŹ NA FORUM