Nie lubisz czarnoskórych? I dobrze, więcej zostanie dla mnie To podobno dość typowe, że bladzi Skandynawowie z fascynacją patrzą na ciemną skórę, no i zgadzałoby się, bo ja mam sporą domieszke skandynawskiej krwi (stąd zapewne mój barbarzyński, okrutny charakter Wikinga ) A serio, kolor dla mnie nie ma żadnego znaczenia ...chociaż nie, troche ma, bo ciemnoskórzy sie tak fajnie poruszają, inaczej niż biali, ładniej, płynniej... troche tak jak koty... duże koty, lwy, tygrysy, gepardy... zwłaszcza u tancerzy to sie rzuca w oczy, że poruszaja sie lepiej niż biali...
Ja karpia nie mam, bo nie trza Jednak bardzo chciałam być tradycyjna (starzeję się, kurczę albo Wy na mnie tak wpływacie) i kupiłam pstrąga! W odróżnienu od np. rekina, którego kiedyś zrobiłam na wigilie ku uciesze gości Będą też śledzie oraz kluski z makiem dla Małża, bo lubi. Więcej tworzyć nie będę, bo przeciez nie zjemy. Zwykle robię też śledzie "po sułtańsku", takie niby na słodko, włąsciwie na półsłodko, no, ale obecnie nie mogę takich jeśc, a Małż nie lubi. Z tradycyjnych rzeczy, to zrobiłam też bigos na święta, niestety bez wina, taki mój los obecnie Będzie schab z borówkami, szynka zapiekana z warzywami w cieście,taka niby na sposób angielski, trzy rodzaje sałatki, każdej po trochę, sernik na zimno dla małża, bo przepada, ciasteczka orzechowe w dwóch wersjach, normalnej - wypasionej dla małża i w wersji dla mnie, czyli mąka orkiszowa, slodzik, gorzka czekolada I chyba jeszcze coś, nie pamietam. Wszystkiego oczywiście po troszkę, bo przeciez tylko dla dwóch osób, ale w sumie tradycyjnie kupa żarcia czyli mam całkiem "polskie" świeta
|