Rozmowy przy kawie (7) |
O matulu jaka ja zmęczona... Bea zaczynam się zastanawiać, czy nie przystać do Twojej frakcji ale puki co , spody upieczone i pierniczki , które od tygodni czekały w kolejce dużo ich nie ma , bo wcześniej przezornie podarowałam część surowego ciasto synowej , a piekąc przez nieuwagę jedną blachę zjarałam Misiu bardzo nastrojowy masz widok z okna jak z pocztówki Bogusiuwnuczki wybierają się na bal w przedszkolu , ze takie kreacje szyjesz? podziwiam , bo materiał nie jest łatwy do szycia i do krojenia. Iwonko jak juz ogarniesz bałagan poremontowy , to pochwal się tą odnowioną ścianą |